Kilka dni temu zakończył się kolejny kurs nurkowania. Tym razem miałem okazję poznać Magdę, która już wkrótce miała dołączyć do stale powiększającej się rzeszy nurków.
Magda postanowiła swój urlop w Tajlandii zakończyć właśnie kursem PADI OWD. Pierwsze zajęcia odbyły się na basenie gdzie gładko zaliczyliśmy szereg ćwiczeń i porozmawialiśmy troszkę o teorii. Następne dwa dni to już był czas spędzony na łodzi gdzie oprócz nurkowań, Magda wypełniała sprawdziany wiedzy i testy.
Nurkowania odbywały się na dalszych wyspach, jak na przykład Koh Rin, której okolica jest chyba najlepszym miejscem nurkowym w tym regionie. Duże ilości ryb, spora ilość korali oraz możliwość spotkania żółwi to coś co sprawia, że tutaj po prostu trzeba zanurkować.
Ostatnie nurkowanie umilił nam żółw, którego Magda wypatrywała chyba podczas każdego nurkowania. Szkolenie przebiegło bardzo gładko i jak zwykle w miłej atmosferze. Mam nadzieję, że Magda od teraz da się porwać nowym możliwością jakie daje ukończenie kursu Open Water Diver. Otworzyły się teraz wielkie możliwości aby poznawać świat od troszkę innej strony.